środa, 27 lipca 2016

Alchemia filmowego obrazu (Bruce Block, „Opowiadanie obrazem. Tworzenie wizualnej struktury w filmie, telewizji i mediach cyfrowych”, Gustavo Mercado, „Okiem filmowca. Nauka i łamanie zasad filmowej kompozycji”)


Piotr Kletowski
("Projektor" - 6/2015)          
Ostatnio na łamach „Projektora” miałem przyjemność omawiać publikacje związane ze sztuką scenopisarska, wydane przez nieocenione wydawnictwo „Marzec”, od lat specjalizujące się w edycji najważniejszych publikacji dotyczących teorii i (przede wszystkim) praktyki sztuki filmowej. 


Dziś chciałbym zachęcić do zapoznania się z dwoma znakomitymi książkami opisującymi proces wizualizacji wcześniej napisanego tekstu scenariusza filmowego, czyli de facto traktują o realizacji obrazu filmowego będącego nośnikiem scenariuszowych idei,. „Opowiadanie obrazem” Bruce’a Blocka i uzupełniającą ją (choć w rzeczy samej stanowiąca twórcze rozwinięcie propozycji Blocka) publikacja Gustavo Mercado „Okiem filmowca” stanowi wyczerpujące studium szczegółowo opisujące sposoby kreowania obrazu filmowego – od kompozycji pojedynczego kadru, po cały film – skomponowany w taki sposób, by dokładnie korespondował z treścią realizowanego filmu. Block, profesor estetyki na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, korzystając przede wszystkim z teorii obrazu filmowego Sergieja Michajłowicza Eisensteina – mistrza kina montażowego, który wraz z innymi tuzami radzieckiego kina formalistycznego lat 20. i 30, takimi jak Pudowkin, czy Dowżenko, praktycznie stworzył, obowiązujące po dziś dzień, oparte na sztukach plastycznych i muzycznych sposoby filmowej wizualizacji – pokazuje, w jaki sposób skomponować wewnętrznie spójny stylistycznie film odpowiednio dobierając wizualne składniki obrazu filmowego. Te składniki, z matematyczną precyzją wymienia Block we wstępie swojej książki: przestrzeń, linia i kształt, ton (odnoszący się do jaskrawości obiektu), kolor, ruch, rytm (rozumiany tutaj szeroko, nie tylko w odniesieniu do rytmu sfilmowanych już obrazów, ale do samej kompozycji przestrzeni wewnątrzkadrowej). 

Z podręcznika (bo w rzeczy samej Block dostarcza nam coś na kształt podręcznika do wizualizacji filmowej) dowiemy się w jaki sposób tak skomponować kadr, by w sposób precyzyjny wyrażał znaczenie pojawiających się w nim obiektów. Dlaczego na przykład chcąc uzyskać efekt wizualnej intensywności zastosujemy obraz kontrastowy a chcąc ją zmniejszyć sięgniemy po techniki rozpraszające kontrast. Dlaczego by wywołać poczucie przestrzeni w filmie –  w której gubi się bohater – zastosujemy głębie ostrości, a chcąc wyrazić kontrolę jaką bohater sprawuje nad światem przedstawionym filmu stworzymy tzw. „płaski kadr”. To tylko dwa, z setek przykładów, jakie przytacza w swej książce Block, bazując nie tylko na zdobyczach estetyki, ale przede wszystkim psychologii, filozofii, socjologii, a nawet antropologii – wszystko w służbie stworzenia jak najbardziej przejrzystego, zrozumiałego (i co najważniejsze) bezbłędnie projektującego reakcje widza filmowego przekazu. 

Wspaniałym uzupełnieniem książki Blocka jest opracowanie Mercado. „Okiem filmowca” to po prostu zasady Blocka ale wyłożone w sposób bardziej filmowy. Mercado – praktyk filmowy (reżyser filmów reklamowych, ale też asystent przy realizacji hollywoodzkich produkcji) opisuje w zasadzie najważniejsze składowe obrazu filmowego: od planów filmowych, przez jazdy kamery, ujęcia, wreszcie całe sekwencje. Opisuje, przywołując przykłady z klasycznych (co ważne zarówno amerykańskich, europejskich, jak i azjatyckich filmów – wspaniała analiza sposobu wizualizacji w koreańskim Oldboyu Park Chan Wooka) w jaki sposób komponuje się i realizuje obraz filmowy, by zawierał dokładny przekaz znaczeniowy, taki, jaki chce uzyskać reżyser filmu. 

Książka Mercano (jak zwykle wspaniale wydana, zawierająca setki fotogramów) rozkłada na czynniki pierwsze warstwę wizualną filmu pokazując jak odwołując się do estetycznych, optycznych, wreszcie psychologicznych mechanizmów (generujących w umyśle widza znaczenie) skomponować spójny stylistycznie (w zależności od konkretnego rodzaju realizowanego filmu) przekaz kinematograficzny. Co zaś najważniejsze, prezentując żelazne zasady tworzenia obrazu filmowego podkreśla (i pokazuje), że najważniejsze jest nie to, by przestrzegać owych „żelaznych praw”, ale mając ich świadomość dążyć do ich modyfikacji, a nawet, przekroczenia.
Bruce Block, „Opowiadanie obrazem. Tworzenie wizualnej struktury w filmie, telewizji i mediach cyfrowych”, tłum. Magdalena Kuczbajska, Wyd. Marzec, Warszawa 2014, s. 356.
Gustavo Mercado, „Okiem filmowca. Nauka i łamanie zasad filmowej kompozycji”, tłum. Rafał Mączyński, Wyd. Marzec, Warszawa 2011, s. 274.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz